Aktualności

Najnowsze informacje z klubu

Trenerzy po meczu Siódemka Miedź Huras Legnica – Budnex Stal Gorzów

Siódemka Miedź Huras Legnica przegrała po zaciętej walce 24:25 z Budnex Stalą Gorzów w meczu 8. kolejki Ligi Centralnej. Co po końcowej syrenie powiedzieli szkoleniowcy? Oto trenerski dwugłos.

Piotr Będzikowski (Siódemka Miedź Huras): – Kolejny przegrany mecz, szkoda, bo zabrakło naprawdę niewiele. W drugiej połowie goniliśmy wynik i przy odrobinie lepszej skuteczności w ataku wynik mógłby być inny. Trzeba pochwalić drużynę za ambicję i walkę. Stal nas nie zaskoczyła – grała swoją piłkę – konsekwentną do bólu. Nam tej konsekwencji zabrakło. Za szybko chcieliśmy rzucać bramki, odrobić stratę. To nas chyba zgubiło. Nasza sytuacja w tabeli zrobiła się nieciekawa. Teraz każdy mecz jest dla nas arcyważny. Wiedzieliśmy, że Liga Centralna będzie zupełnie inną bajką od I ligi, ale chyba nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tak bardzo ciężko.

Oskar Serpina (Budnex Stal): – To był mecz naładowany emocjami, fantastyczne widowisko, świetna reklama Ligi Centralnej. Konfrontacje między nami a Siódemką zawsze są zacięte, ale ta była chyba najlepsza. Walczyły dziś dwie drużyny, które się bardzo szanują i lubią, zawsze jest fajna atmosfera tych naszych potyczek. Zawsze jest twarda, męska walka, ale w duchu fair play.

– Czy byliśmy faworytem? Nie można patrzeć na tabelę Ligi Centralnej w tym sezonie, bo jest ona bardzo wyrównana, każdy z każdym może wygrać. Siódemka źle rozpoczęła sezon, podobnie jak my. Nam się udało jednak odbić, i tego szczerze życzę również wam. Bo miejsce Siódemki jest w górnej części ligowej tabeli. Z taką grą, jak dziś zaprezentowała, punkty szybko przyjdą. To kwestia czasu. Dla nas to bardzo ważne zwycięstwo. Kolejne dwa mecze gramy u siebie – jeśli je wygramy to dołączymy do ścisłej, ligowej czołówki.