Trenerski dwugłos po meczu Padwa Zamość – Siódemka Miedź Huras Legnica
Co po porażce w Zamościu powiedział trener Piotr Będzikowski? Mamy też dla Was wypowiedź szkoleniowca gospodarzy Marcina Czerwonki.
Piotr Będzikowski (Siódemka Miedź Huras): – Zabrało nam dłuższej ławki. W kluczowych fragmentach meczu moi zawodnicy byli bardzo zmęczeni. Oczywiście popełniliśmy trochę błędów, za które musieliśmy płacić, ale głównej przyczyny porażki upatruję jednak w braku zmienników, którzy daliby coś ekstra. Mamy trudną sytuację kadrową. Grozdek, Skrabania, Stańko i Jaśkowski – ta lista absencji jest długa. A dziś straciliśmy Kulińskiego. Oby nie na dłużej. Szkoda mi bardzo moich zawodników, bo włożyli w ten mecz mnóstwo serca. To kolejne spotkanie, które przegrywamy minimalnie, brakuje niewiele, ale punktów nie mamy.
Marcin Czerwonka (Padwa): – Ciężka praca na treningach przyniosła efekt. Nasza pozycja w tabeli i seria porażek sprawiały, że ten mecz był dla nas niezmiernie ważny. Cierpliwość w kluczowych momentach drugiej połowy oraz konsekwencja w działaniu pozycyjnym zadecydowały, że wygraliśmy ten mecz. Mimo wykluczenia szefa naszej defensywy Jakuba Kłody (czerwona kartka w 25 min. – przyp. red.) w obronie byliśmy bardzo zdeterminowani, wszyscy zawodnicy pokazali charakter i zaowocowało to trzema punktami. Wierzę, że karta się odwróci i pokażemy większą jakość. Na pewno nas na to stać.
FOT. MKS Padwa Zamość