Aktualności

Najnowsze informacje z klubu

Trenerzy po meczu Siódemka Miedź Huras Legnica – MKS Wieluń

Siódemka Miedź Huras Legnica odniosła trzecie w sezonie zwycięstwo pokonują w niedzielę 27:23 z MKS Wieluń. Mamy dla Was pomeczowe wypowiedzi szkoleniowców obu drużyn: Piotra Będzikowskiego i Grzegorza Garbacza.

Piotr Będzikowski (Siódemka Miedź Huras): – Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, jak tlenu. Znaliśmy dobrze sobotnie wyniki i wiedzieliśmy, że jest szansa na awans w tabeli. Nie graliśmy dziś porywająco, ale pokazaliśmy charakter. Chcę podziękować moim zawodnikom za ambicję i ciężką pracę, jaką dziś wykonali. Zostawili na parkiecie dużo serca. Czasem jest tak, że jeśli za bardzo się chce to nie wychodzi. Dziś jednak wyszło.

– Ostatnie trzy mecze przegraliśmy jedną lub 2 bramkami. Liczę, że wygrana z MKS-em naładuje mentalnie mój zespół. Za tydzień czeka nas mecz ze Śląskiem Wrocław. Zrobimy wszystko, by pójść za ciosem.

Grzegorz Garbacz (MKS): – To był typowy mecz walki. Popełniliśmy za dużo prostych błędów i oddaliśmy wiele niecelnych, oddanych za szybko rzutów – to wg mnie zadecydowało o tym, że punkty zostały w Legnicy. Siódemka wygrywała prawie przez cały mecz, a więc należy powiedzieć, że zwyciężyła zasłużenie.

– Mieliśmy swoje problemy kadrowe, ale Miedź również je przecież miała. Nie jechaliśmy do Legnicy jak po swoje. To, że Miedź zajmowała ostatnie miejsce w tabeli nie miało dla nas żadnego znaczenie. To zespół z dużym potencjałem, do tego podrażniony ostatnimi niepowodzeniami. Wiedziałem, że czeka nas tu ciężka przeprawa i nie pomyliłem się.