Aktualności

Najnowsze informacje z klubu

Lider Ligi Centralnej za mocny. Pewne zwycięstwo Ostrovii przy Lotniczej

Nie było niespodzianki w meczu kończącym 15. serię spotkań Ligi Centralnej. Siódemka Miedź Huras Legnica przegrała 27:35 z Ostrovią Ostrów Wlkp. i pozostała na 13. miejscu w tabeli. Goście natomiast jeszcze wygodniej rozsiedli się w fotelu lidera.

Zdecydowanym faworytem sobotniego starcia była Ostrovia, która w tym sezonie pewnym krokiem zmierza do PGNiG Superligi. Skazywana na porażkę Siódemka do meczu z liderem przystąpiła jednak bez kompleksów i z mocnym postanowieniem sprawienia niespodzianki. Nasze marzenia o dobrym wyniku szybko zostały jednak zweryfikowane. Siódemka toczyła z Ostrovą zacięty bój, ale tylko przez kwadrans z małym okładem.

Zaczęło się od bramki Kacpra Bogudzińskiego. Potem cztery razy z rzędu cieszyli się goście. Ale po serii trzech bramek w 15 min. Siódemka doskoczyła Ostrovię na 4:5. Była szansa na doprowadzenie do remisu, ale nie została jednak wykorzystana. Lider wykorzystał kilka błędów Siódemki i szybko odjechał na 9:4 (22 min.). Po 25 min gry wygrywał już przy Lotniczej 12:5 i zaczął w pełni kontrolować mecz. Na przerwę Ostrovia udała się z sześcioma bramkami na plusie. W drugiej połowie pilnowała już tylko wyniku, utrzymując przewagę 6-8 trafień. Ostatecznie bezdyskusyjnie wygrała 35:27.

Podopiecznym trenera Tomasza Górecznego nie można było odmówić ambicji, ale zwyczajnie brakowało im atutów, by skutecznie rywalizować z najlepszą drużyną w lidze. Nie pomogła dobra postawa w bramce Michała Kapeli, bo nasz zespół popełnił zbyt wiele błędów w ataku – w całym meczu aż 18.

W sobotę w barwach Siódemki zadebiutował Sebastian Włoskiewicz. Rzucił dwie bramki, szukał podaniami nowych kolegów, ale w jego grze widoczny był jeszcze brak zrozumienia z resztą zespołu. Wypożyczony z Chrobrego Głogów rozgrywający zdążył jednak pokazać, że na pewno będzie poważnym wzmocnieniem.

Jakie jeszcze plusy można znaleźć? Dobra dyspozycja wracającego po chorobie Mateusza Wychowańca, coraz lepszy w tym sezonie Dominik Nowosielski, no i kolejny debiut młodego zawodnika. W końcowej fazie spotkania na parkiecie pojawił się 16-letni skrzydłowy Kacper Łukawski. Debiut w seniorskim handballu miał imponujący – jego zapis to 2/2 (2 rzuty/2 bramki)!

A Ostrovia? No cóż, udowodniła, że nie przypadkiem jest w lidze dominatorem. Ekipa z Wielkopolski może już powoli szykować się na PGNiG Superligę. Warto odnotować wyczyn Bartosza Smolińskiego. Skrzydłowy rzucił w Legnicy aż 11 bramek, co na poziomie Ligi Centralnej nie jest wyczynem nad którym przechodzi się do porządku dziennego. Ale motorem napędowym ostrowskiej maszyny był Kamil Adamski. Były rozgrywający MKS-u Kalisz rozdzielał karty na legnickim parkiecie przy okazji zdobywając 7 bramek.

Siódemka Miedź Huras Legnica – Arged Ostrovia Ostrów Wlkp. 27:35 (9:15)

Siódemka: Kapela, Stachurski – Kuliński 3, Przybylak, Kowalik, Nowosielski 5, Jaśkowski 2, Skrabania 2 (1), Bogudziński 2, Wita, Wychowaniec 8 (2), Stańko 1, Włoskiewicz 2, Łukawski 2. Karne: 5/3. Kary: 10 min.

Ostrovia: Balcerek, Foluszny, Zimny – J. Przybylski, Bałwas, Adamski 7 (1), Klopsteg 4 (1), Wadowski 2, Pawelec, Marciniak 4 (3), Szych, Wojciechowski 1, Smoliński 11, Wołowicz 1, M. Przybylski 3, Gajek 2. Karne: 8/5. Kary: 10 min.

Przebieg meczu: 1:2 (5), 2:5 (10), 4:5 (15), 5:12 (20), 5:12 (35), 9:15 (30), 10:19 (35), 14:22 (40), 17:25 (45), 20:28 (50), 24:31 (55), 27:35 (60).

FOT. Bożena Ślepecka (e-legnickie.pl)