Paulo Grozdek: „Serce i ambicja nie pozwalały myśleć o zmęczeniu”
Paulo Grozdek wrócił do składu Siódemki Miedź Huras po operacji dłoni i ponad czterech miesiącach rekonwalescencji. Co powiedział po wygranym 37:35 meczu z Orlenem Upstream Przemyśl nasz rozgrywający?
– O naszym zwycięstwie zadecydowała walka. Walka do samego końca, dziś tworzyliśmy prawdziwą drużynę – wszyscy za wszystkich, jeden za jednego. W drugiej połowie Przemyśl odjechał na kilka bramek, ale udało nam się wrócić do gry. Odrobiliśmy straty, a potem sięgnęliśmy po zwycięstwo. Dobrze wyglądaliśmy dziś w ataku i obronie, choć oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów. Wygraliśmy ten mecz sercem i charakterem.
– Cieszę się, że wróciłem do gry po ponad czterech miesiącach walki o powrót do zdrowia. Dałem z siebie wszystko, jestem na maksa wypompowany po tym meczu. Ale serce i ambicja nie pozwalały myśleć o zmęczeniu. Liczyło się tylko zwycięstwo, za wszelką cenę. Miałem już dość oglądania meczów z trybun. To dla zawodnika najgorsza rzecz. Jestem szczęśliwy, że pomogłem drużynie wygrać. Trener powiedział, że jestem dobrym duchem naszej defensywy? No to dziękuję za ciepłe słowa, ale mecz wygrał cały zespół. Ja tylko dołożyłem swoją cegłę.
Relacja z meczu z Orlenem Upstream Przemyśl – TUTAJ.
FOT. Arkadiusz Cymbalista