Trener Tomasz Góreczny po zwycięskim meczu z Tęczą Folplast Kościan

W piątkowy wieczór Siódemka Miedź Huras Legnica wygrała w hali przy ul. Lotniczej 35:21 z Tęczą Folplast Kościan meczu 11. kolejki grupy B I ligi. Co po końcowej syrenie powiedział nasz trener?

– To był mecz pod naszą pełną kontrolą. Było lekko, łatwo i przyjemnie. Muszę przyznać, że miałem trochę obaw, bo było trochę problemów w tygodniu. Przygotowania były zaburzone. Wypadł ze składu Michał Czarnecki, którego zmogła choroba. Kłopoty zdrowotne miało też kilku innych zawodników, m.in. Wiktor Pacuła i Paulo Grozdek. Trenowaliśmy  więc w okrojonym składzie. Ale to wszystko nam nie przeszkodziło w zrealizowaniu zadania.

– Trochę obawiałem się tego meczu, bo Tęcza to doświadczony zespół, który przegrywał ostatnio małą różnicą bramek. Natomiast zabiegaliśmy rywala dziś kompletnie, nie miał dziś w starciu z nami nic do powiedzenia. Myślimy już o ostatnim w tym roku meczu w Wolsztynie. Pojedziemy tam po zwycięstwo, by spokojnie przygotowywać się do drugiej części sezonu.