TRENERZY PO MECZU SIÓDEMKA MIEDŹ HURAS LEGNICA – GRUNWALD POZNAŃ
Mamy dla Was wypowiedzi szkoleniowców po sobotnim meczu I ligi Siódemka Miedź Huras Legnica – Grunwald Poznań, który zakończył się zwycięstwem naszej drużyny 35:22.
Tomasz Góreczny (Siódemka): – Zrehabilitowaliśmy się za ubiegłotygodniową porażkę z Kątami Wrocławskimi. Cieszę się, że moja drużyna zareagowała sportową złością. Dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu, przeanalizowaliśmy przeciwnika i dobrze wiedzieliśmy, jak grać, zarówno w osłabieniu, jak i przewadze. Wszystko w naszej maszynie dziś funkcjonowało, jak należy. Do tego Łukasz Mazur dołożył blisko 50-procentową skuteczność w bramce. Co tu chcieć więcej?
– Czy gdybyśmy zagrali z Kątami tak, jak dziś z Grunwaldem to byśmy wygrali? Trudno porównywać mecze, bo każdy jest inny. Na pewno pojedynek z Grunwaldem ułożył się nam dobrze od samego początku. Z GOKiS-em nam się nie ułożył – w 4 min. mieliśmy 4:4 i nie rzuconych 4 sytuacji sam na sam. Potem kilka głupich błędów, jeden gwizdek sędziego i zamiast schodzić na przerwę z 5 bramkami na plusie to wynik był przy remisie. To już jednak historia.
Michał Tórz (Grunwald): – Ja nie mówię, że ten mecz byśmy wygrali, ale ten wynik jest nie przyjęcia. Szczerze to porażka 3-4 bramkami byłaby dla mnie do przyjęcia, ale całą robotę gospodarzom zrobił bramkarz Łukasz Mazur. Siódemka Miedź miała dziś w bramce mur. Przegraliśmy sami ze sobą i Łukaszem. Wiedzieliśmy dobrze, co gracie, ale nie daliśmy sobie rady z waszym bramkarzem, któremu należą się wielkie brawa oraz bardzo silną, rosłą defensywą.