ADRIAN STACHURSKI BRONIŁ NA 47 PROCENT. „SWOJE 5 GROSZY DOŁOŻYŁEM”

Siódemka Miedź Huras Legnica wygrała 29:22 z AZS-em Zielona Góra w meczu 16. kolejki grupy B I ligi. Najlepszym zawodnikiem na parkiecie w piątkowy wieczór był Adrian Stachurski. Nasz bramkarz mecz zakończył z 47-procentową skutecznością interwencji! Co powiedział po końcowej syrenie?

– Mieliśmy konkretne założenia na ten mecz, byliśmy dobrze przygotowani po analizie rywala. Myślę, że zrealizowaliśmy połowę z nich. Na pewno mieliśmy kłopot w ataku. Szwankowała konsekwencja, zbyt szybko oddawaliśmy rzuty. No i trzeba oddać bramkarzowi AZS-u Zielona Góra, że spisywał się świetnie.

– Czy czuję się bohaterem meczu? Oczywiście, że nie. Ja tylko swoje 5 groszy dołożyłem do sukcesu. Szło mi dziś bardzo dobrze, bo świetnie funkcjonowała nasza obrona. Prawda jest taka, że bramkarz nie broni sam. Oczywiście wyłączając kontry i karne.

– Mamy z Łukaszem Mazurem takie założenie, że jak któremuś dobrze idzie, to nie zmieniamy się. Gdy coś nie idzie, nie odbije się kilku kolejnych rzutów to robimy zmianę, chłodna głowa, odpoczynek. Dwa tygodnie temu w meczu z Grunwaldem Łukasz bronił jak w transie, nie było więc sensu, żebym wstawał z ławki. Dziś było w drugą stronę. Świetnie nasza współpraca się układa, a trener darzy nas pełnym zaufaniem.