Aktualności

Najnowsze informacje z klubu

WYGRANA W GORZYCACH WIELKICH. TRZY PUNKTY NA ZACIĄGNIĘTYM HAMULCU

Miało być lekko, łatwo i przyjemnie, i tak w sumie było. Siódemka Miedź Huras Legnica wygrała 34:24 z DIOZ SPR Gorzyce Wielkie wyjazdowy mecz 19. kolejki grupy B I ligi.

Starcie ostatniej drużyny tabeli z wiceliderem przebiegało wg scenariusza, który mogliśmy z góry przewidzieć. Podopieczni trenera Tomasza Górecznego w Wielkopolsce zgarnęli komplet punktów w trybie ekonomicznym. Trudno było bowiem nie odnieść wrażenia, ze gdyby musieli wygrać wyżej, to bez problemów by to uczynili.

Nasza drużyna do meczu w Gorzycach przystąpiła w nieco okrojonym składzie. Zabrakło przede wszystkim kontuzjowanych bądź chorych – najlepszego strzelca Michała Czarneckiego, Paulo Grozdka i Karola Siwaka. Dodatkowo z lekkim urazem na mecz pojechał Adrian Stachurski, który wobec dobrej postawy Łukasza Mazura, na szczęście nie musiał ryzykować i wchodzić do bramki.

Od razu odnotujmy, że Czarneckiego na prawym skrzydle godnie zastąpił 20-letni Wiktor Kochlewski, który zdobył 6 bramek, myląc się tylko raz. Jeśli chodzi o naszą drugą linię to skutecznością imponował Patryk Gregułowski, który na listę strzelców wpisał się aż 9 razy. Forma naszego rozgrywającego rośnie z meczu na mecz, co cieszy w kontekście decydującej fazy sezonu!

SPR Gorzyce udowodnił w sobotę, że nie jest już typowym dostarczycielem punktów z pierwszej rundy. Po zimowych wzmocnieniach zespół ten wskoczył na znacznie wyższy poziom. Przekonaliśmy się o tym w pierwszej fazie sobotniego spotkania. Miejscowi mocno postawili się w pierwszym kwadransie meczu. W 14 min. wygrywali nawet 6:5. Tyle że potem byliśmy świadkami imponującej serii – nasza drużyna rzuciła 7 bramek z rzędu i w 22 min. wygrywała już 12:6. A na przerwę schodziła z 11 bramkami na plusie (18:7).

W drugiej połowie kontrolowaliśmy mecz nie pozwalając gospodarzom na zbliżenie się na dystans bliższy niż 10 trafień. W tym czasie nie do zatrzymania był Patryk Gregułowski, który trafiał zarówno z dystansu, jak i linii siedmiu metrów. Ostatecznie po meczu bez większej historii planowo wygraliśmy w Gorzycach Wielkich 34:24. Fajerwerków nie było, ale zadanie zostało wykonane. Za tydzień poprzeczka będzie zawieszona wyżej. Do Legnicy przyjedzie Trójka Nowa Sól.

DIOZ SPR GORZYCE WIELKIE – SIÓDEMKA MIEDŹ HURAS LEGNICA 24:34 (7:18)

SPR: Dolata, Szymkowiak – Galewski, G. Kryszczak, Kaniewski 1, Salamon 4, Grzegorczyk 2, Biegański 1, Mazurek, Szabliński, Wołowicz 3 (1), Ibron 2, Przyszlak 9, M. Kryszczak 2. Karne: 1/1. Kary: 6 min.

SIÓDEMKA: Mazur – Kochlewski 6, Pacek 1, Przybylak 2, Kuliński 1, Nowosielski 3, Kruszelnicki 4, Stańko 2, Łukawski 4 (1), Gregułowski 9 (2), Pacuła 2. Karne: 3/3. Kary: 10 min.

PRZEBIEG MECZU: 2:3 (5), 3:5 (10), 6:8 (15), 6:10 (20), 7:14 (25), 7:18 (30), 9:20 (35), 13:24 (40), 14:26 (45), 18:29 (50), 20:31 (55), 23:34 (60).