Aktualności

Najnowsze informacje z klubu

PORAŻKA NA WŁASNE ŻYCZENIE. TO NIE POWINNO SIĘ WYDARZYĆ …

W zaległym meczu 1. kolejki Ligi Centralnej przegraliśmy na wyjeździe z KPR Fit Dieta Żukowo 26:27. Po takim spotkaniu trudno o jakiekolwiek wymówki czy tłumaczenia. Bo najzwyczajniej w świecie, sami sobie jesteśmy winni.

Dzień przed meczem w Żukowie doszło do zmiany trenera. Po siedmiu kolejnych porażkach posadę stracił Dariusz Tomaszewski. Zastąpił go Adam Lisiewicz, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników KPR-u, który otrzymał od władz klubu misję ratowania w Żukowie Ligi Centralnej. Debiut 37-latka w roli szkoleniowca okazał się udany. Żukowo wygrało bowiem pierwszy raz w tym sezonie.

Okoliczności, w jakich do tego doszło są dla nas szokujące. W pierwszej połowie nasza drużyna była bowiem od gospodarzy lepsza o klasę. Podopieczni trenera Tomasza Górecznego dobrze weszli w mecz, szybko wypracowując kilkubramkową przewagę (3:0, 5:2). Gdy w pewnym momencie odjechaliśmy miejscowym na dystans 7 bramek, bramkę murował Łukasz Mazur, a do tego najlepszego strzelca KPR-u Grzegorza Dorsza wykluczyła kontuzja, wydawało się, że jedyną niewiadomą pozostają już tylko rozmiary naszego zwycięstwa.

Na przerwę schodziliśmy z przewagą 5 trafień, ale i niedosytem, bo powinna być ona jeszcze wyższa. Niestety, zmarnowaliśmy kilka idealnych sytuacji rzutowych. Okazało się to jednak dopiero preludium do katastrofy, która nadeszła w drugiej połowie. Po przerwie zdobyliśmy tylko 8 bramek!  Seryjnie zaczęliśmy marnować stuprocentowe sytuacje bramkowe, czyniąc przy tym MVP meczu bramkarza KPR-u Szymona Kwasiborskiego.

Podaliśmy gospodarzom rękę, a oni skrzętnie z tego skorzystali. Im bliżej końca meczu tym nasza przewaga topniała. W końcu w 59 min. KPR wyrównał (26:26), a gdy na zegarze wyświetliła się 60 min. po raz pierwszy objął prowadzenie (27:26). Mieliśmy jeszcze szansę na remis, ale bomba Patryka Gregułowskiego trafiła w poprzeczkę.

W taki oto sposób, mimo że mamy dopiero początek listopada, przebraliśmy się w Żukowie za Świętego Mikołaja i sprezentowaliśmy miejscowym trzy punkty. Porażka w takich okolicznościach boli wyjątkowo. Okazja do rehabilitacji za tydzień, w sobotę 16 listopada (godz. 19:00) podejmiemy przy Lotniczej Juranda Ciechanów.

KPR FIT DIETA ŻUKOWO – SIÓDEMKA MIEDŹ LEGNICA 27:26 (13:18)

KPR: Wodziński, Kwasiborski – Porębski 7, Gajdziński 5, Dorsz 4 (2), A. Benkowski 3 (2), Maćkowiak 3, Ponto 2, I.Benkowski 1. Helwak 1, Pstrąg 1, Baranow, Scharmach. Karne: 4/2. Kary: 6 min.

SIÓDEMKA: Mazur 1, Zembrzycki – Kuzdeba 5, Gregułowski 4, Pacek 3, Put 3, Skawiński 3, Łukawski 2, Stańko 2, Pacuła 1, Przybylak 1, Wita 1, Nowosielski, Pęczar, Wojtala. Karne: 1/0. Karne: 6 min.