Druga porażka juniorów Siódemki Huras. Zagłębie lepsze o jedną bramkę
Siódemka Huras Legnica przegrała 28:29 z SMS Zagłębie I Lubin w meczu Dolnośląskiej Ligi Juniorów. Losy tego bardzo ważnego dla układu tabeli pojedynku ważyły się do ostatniej sekundy.
Bramkę na wagę trzech punktów dla Zagłębia zdobył Milan Fiłon na 5 sekund przed końcową syreną. Trener Piotr Będzikowski wziął czas, by ustawić ostatnią akcję meczu, ale goście nie dali sobie już wydrzeć zwycięstwa. Zagłębie wygrało przy Lotniczej i wykonało tym samym ogromny krok w kierunku mistrzostwa Dolnego Śląska.
Nasza drużyna do meczu z faworytem ligi podeszła skoncentrowana i żądna rehabilitacji za ubiegłotygodniową wpadkę z drugim zespołem Zagłębia, która mocno skomplikowała jej sytuację w tabeli. I trzeba podkreślić, że rozegrała dobry mecz. Przez 60 minut oglądaliśmy zaciętą walkę – bramka za bramkę. Wynik kręcił się wokół remisu, a żadna z drużyn nie była w stanie uciec na więcej niż dwa trafienia.
Świetne zawody w bramce rozegrał Wiktor Socha, w ataku brylował zaś Kacper Łukawski wspomagany w rzucaniu bramek przez nieco mniej regularnych tego dnia Łukasza Szporkę i Mateusza Świrskiego. O minimalnej przegranej zadecydowały detale i szersza kadra ekipy z Lubina.
Siódemka Huras w tabeli Dolnośląskiej Ligi Juniorów zajmuje aktualnie 3. miejsce. Następny mecz dopiero 16 listopada, w Legnicy z Chrobrym Głogów.
SIÓDEMKA HURAS LEGNICA – SMS ZAGŁĘBIE I LUBIN 28:29 (14:14)
SIÓDEMKA: Socha – A. Szporko, Kosiorowski, Kałka, Świrski 7, Wołowiec, Ł. Szporko 5, Niziołek, Król 4, Łukawski 10, Zapert 2. Karne: 6/6. Kary: 12.
PRZEBIEG MECZU 3:1 (5), 5:4 (10), 7:7 (15), 9:9 (20), 11:10 (25), 14:14 (30), 17:15 (35), 19:19 (40), 22:23 (45), 24:24 (50), 26:26 (55), 28:29 (60).