Aktualności

Najnowsze informacje z klubu

KOMPLET PUNKTÓW NA POWITANIE Z LIGĄ CENTRALNĄ. ZASŁUŻONA WYGRANA!

Na inaugurację sezonu Ligi Centralnej Siódemka Miedź Huras Legnica wygrała 26:22 z MKS Wieluń. To był wyśmienity wieczór przy Lotniczej – dopisali kibice, którzy stworzyli świetną atmosferę, ale przede wszystkim na wysokości zadania stanęła nasza drużyna.

Trenerzy obydwu zespołów – Tomasz Góreczny i Hieronim Wolny, po końcowej syrenie zgodnie stwierdzili, że był to mecz, w którym więcej było walki niż fajerwerków. I trudno się z taką opinią nie zgodzić. Przez 60 minut oglądaliśmy zaciętą walkę o każdy metr parkietu, okraszoną błędami z obu stron wynikającymi z nerwowości związanej z inauguracją rozgrywek. Kibicom widowisko mogło się jednak podobać, bo działo się naprawdę dużo!

Siódemka wygrała zasłużenie. Była zespołem od MKS-u nieco lepszym pod każdym względem handballowego rzemiosła. Goście wygrywali tylko raz – 4:3 w 5 min. Podopieczni trenera Tomasza Górecznego byli na prowadzeniu, ale bardzo długo nie byli w stanie wypracować sobie bezpiecznej przewagi. Głównie dlatego, że szwankowała skuteczność. W pierwszej połowie straciliśmy tylko 9 bramek (świetny w bramce Łukasz Mazur!), ale w ataku brakowało jakości. W efekcie na przerwę schodziliśmy tylko z jednym trafieniem na plusie (10:9).

Na drugą połowę Siódemka wyszła mocno naładowana i zdeterminowana, by wziąć sprawy w swoje ręce. Dobry fragment gry zarówno w obronie, jak i ataku sprawił, że w 40 min. wygrywała już 16:11. W bramce nadal murował Mazur, a na kole rządził Maciej Stańko, którego w rzucaniu bramek wspierali na skrzydłach – Łukasz Kużdeba i Michał Czarnecki oraz z drugiej linii Michał Przybylak. Na rozegraniu nasze poczynania nieco rozruszał Michał Wojtala, drugi po Kużdebie nowy nabytek beniaminka z Legnicy.

Jeśli ktoś myślał, że sytuacja została wtedy opanowana i czeka nas spokojna końcówka meczu, był w dużym błędzie. Nasza drużyna spuściła z tonu, co goście skrzętnie wykorzystali i zniwelowali straty – w 55 min. zbliżyli się nawet na dwa trafienia (22:20). No i co tu ukrywać, zrobiło się nerwowo. Na szczęście w decydującej fazie spotkania ręka nie zadrżała Czarneckiemu i Wojtali, którzy trafili po dwa razy i mecz zakończył się naszym zwycięstwem 26:22.

Za tydzień czeka nas wyjazdowa potyczka z KPR Autoinvest Żukowo. W Legnicy zagramy 23 września (godz. 17:00) z Nielbą Wągrowiec.

SIÓDEMKA MIEDŹ HURAS LEGNICA – MKS WIELUŃ 26:22 (10:9)

SIÓDEMKA: Mazur, Stachurski – Pacek 4, Przybylak 4 (1), Czarnecki 5, Kuliński, Nowosielski, Kruszelnicki, Kużdeba 4 (2), Wojtala 3, Stańko 6, Łukawski, Gregułowski, Pacuła. Karne: 3/3. Kary: 8 min.

MKS: Śliwiński, Waloch 1, Chuć – Dekarz, Kowalik 2, Więcek 3 (1), Golański 3 (1), Krzaczyński 2, Hanas 2, Żółtaszek, Krukiewicz 6, Bernaś 2, Bednarek 1. Karne: 2/2. Kary: 10 min.

PRZEBIEG MECZU: 3:3 (5), 4:4 (10), 6:5 (15), 8:7 (20), 10:8 (25), 10:9 (30), 12:10 (35), 16:12 (40), 20:14 (45), 21:17 (50), 22:20 (55), 26:22 (60).

Sędziowali: Jendraszak, Świdwa (Poznań).